Zdaniem producenta preparat ten jest przeznaczony dla kobiet w ciąży już od 4. miesiąca oraz w okresie poporodowym. Wyciąg z Cantella Asiatica i Boskiej Trawy, zawarty w kremie, zapobiegają pojawianiu się rozstępów, a także redukują długość, głębokość i widoczność rozstępów już istniejących. Witaminy E-C-F i olejek ze słodkich migdałów wzmacniają skórę oraz zwiększają jej elastyczność i podatność na rozciąganie. Zaawansowana technologia i starannie dobrane,naturalne składniki gwarantują szybkie i skuteczne działanie,całkowicie bezpieczne dla matki i dziecka.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Poly-1-Decene, Glycerin, Hexyldecanol, Hexyldecyl Laurate, Glyceryl Stearate, Steareth-25, Ceteth-20, Stearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Butylene Glycol, Cantella Tinctorius Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum.
A jakie jest moje zdanie na jego temat? Jak widać po tytule jest to zdecydowany ulubieniec, używam go właśnie od 4 miesiąca gdzie jeszcze brzuszek był zdecydowanie mało widoczny, jeżeli chodzi o wydajność jest to moje 3 opakowanie (i pewnie kupię jeszcze kolejne przed porodem), ale od niedawna zdarzało mi się go używać na zmianę z Olejkiem firmy Bio Oil o którym piszę tutaj. Więc wydajność nie jest taka zła. Jednak to zdecydowanie krem Perfecty podbił moje serce najbardziej.
Ma postać delikatnego białego kremu, rozprowadza się bardzo dobrze i bardzo szybko wchłania i przede wszystkim nie zastawia tłustej powłoki na skórze co zdecydowanie jest dużym plusem bo bardzo nie lubię tego uczucia. Zapach mi się podoba jest delikatny, kremowy nie jest zbyt intensywny co uprzyjemnia jego używanie właśnie na noc. Uwielbiam to jak nawilża skórę, skóra po użyciu jest mięciutka, delikatna, nawilżona. Daje właśnie taki efekt jaki od niego oczekuje. I przede wszystkim rozstępów brak więc spełnia swoje zadanie. Używam go raz dziennie wieczorem przed spaniem na brzuch oraz biust. Zdecydowanie polecam każdej przyszłej mamie, a i osobom które mają problem z rozstępami w innych miejscach na ciele również.
Brzuszek aktualnie 34 tydzień ciąży prezentuje się tak :
A jak wasze odczucie względem tego produktu używałyście? A może macie innych ulubieńców w tej kwestii? Ja teraz po porodzie będę szukać właśnie jakiś dobrych nawilżających balsamów do całego ciała, może macie jakiś ulubieńców godnych polecenia ?
Olejki z kappa były też fajne. U mnie niestety nic się nie sprawdziło, rozstępy po ciążach zostały...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
nie znam sie na prduktach ciążowych, ale bardzo lubie produkty perfecty <3
OdpowiedzUsuńnie uzywalam niczego no nie leze do osob regularnych w tym temacie ale brzuszek obyl sie bez rozstępow
OdpowiedzUsuńJeszcze o tym produkcie nie słyszałam. Super, że tak dobrze się sprawdza. ;)
OdpowiedzUsuńO tego kremu nie miałam na rozstępy tylko używałam " Oillan mama" i mogę go polecić. Po pierwszej ciąży nie miałam śladu po rozstepach.
OdpowiedzUsuńPs. Już 34? To jeszcze z jakiś miesiąc i już zobaczę moją chrzesnice ❤
jaki piękny brzusio:D
OdpowiedzUsuńOo fajnie ze sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńO tym kremie nie słyszałam ale chętnie wykorzystam. Ja aktualnie w ciąży używam właśnie olejku z Bio Oil i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Bio Oil też jest dobry, ale jednak ten jest dla mnie najlepszy. :)
UsuńDobrze wiedzieć,że jest to DOBRY produkt - dlatego i ja chętnie się nim zainteresuję :)
OdpowiedzUsuńJa na brzuszek używam oliwy z oliwek, 21 tydzień ☺☺
OdpowiedzUsuńO też ciekawe rozwiązanie, naturalne. :)
UsuńO kremie nie słyszałam, ja w ciąży stosowałam innymi a rozstępy i tak się pojawiły
OdpowiedzUsuńMi aktualnie nie jest potrzebny ale warto wiedzieć o istnieniu takiego preparatu, ja słyszałam tylko, że Bio oil jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk :) Kiedyś na pewno mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
w wolnej chwili zaprasza do siebie :)
chyba miałąm w starym opakowaniu
OdpowiedzUsuńSuper że są takie preparaty ;) ja jak narzaie nie potrzebuje ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze z tej firmy nie używałam, nie wiem tez czy coś mi on pomógł
OdpowiedzUsuńhttp://sukienkiinietylko.pl
bardzo sceptycznie podchodzę do tego typu produktów :) dobrze, że ten się sprawdził u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! Jak będę w ciąży to już wiem co mam używać :D
OdpowiedzUsuńsuper ten preparat :) brzuszek wygląda cudownie <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moja siostra używa produktu z ziai z pompką :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie potrzebuję jeszcze tego kremu hehe, ale będę wiedziała co kupić gdy zajdę w ciążę:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ^^ Polecę koleżance ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Ja w ciąży jakoś nie mogłam się zmobilizować do regularnego używania tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji ani potrzeby stosować tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ale jeszcze nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/06/biaa-sukienka-i-czerwone-dodatki.html
Ja przez całą ciążę używałam balsam z Palmersa, może nie należy do najtańszych, ale nie mam po nim ani jednego rozstępu, a jestem już 8 miesięcy po porodzie, także polecam :)
OdpowiedzUsuńLubię markę :)
OdpowiedzUsuń