niedziela, 20 maja 2018

Garnier Fructis, Oil Repair 3 Butter Maska wzmacniająca do włosów bardzo suchych i zniszczonych

Dziś przychodzę do was z recenzją maski na którą trafiłam całkiem przypadkiem zachęcona całkiem fajną promocją w Rossmanie, chociaż maski tej marki nie należały do moich ulubionych, ale ta okazała się naprawdę dobrym wyborem, mam na myśli maskę Garniera Fructis Oil Repair 3 Butter jest to maska wzmacniająca do włosów bardzo suchych i zniszczonych.



Co podbiło moje serce już przy pierwszym użyciu to zdecydowanie zapach słodki owocowy zdecydowanie w moim guście. Opakowanie jest bardzo wygodne, fajna gęsta ( ale nie zbyt gęsta) konsystencja,  wygodnie się ją nakłada . Przy moich długich niesfornych i wiadomo narażonych na działanie wysokich temperatur ( prostownica,lokówka) włosów sprawdziła się naprawdę dobrze. Zdecydowanie nawilża i odżywia włosy, są dużo przyjemniejsze w dotyku, miękkie i lejące. Nawet zniszczone końce są dzięki niej w lepszej kondycji.  I jestem pewna, że to nie moje ostatnie opakowanie, z przyjemnością do niej wrócę. Skład też jest całkiem dobry jak na maskę tej półki cenowej i wart uwagi. No i do tego jest wydajna, użyłam jej już wiele razy a ciągle jest jej sporo. Za tą cenę i taką wydajność na prawdę warta wypróbowania, polecam. A wy używacie odżywek firmy Garnier? A może macie jakieś inne ulubione hity? Dajcie znać. :)

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ostatnio skusiłam się na ten z tej samej serii co maska, i póki co też się sprawdza. :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię płyn micelarny z Garniera jednak nigdy nie miałąm nic do włosów z tej marki ;p
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ta maska się totalnie nie sprawdziła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no to widać wszystko zależy od włosów :)

      Usuń
  4. ooo maskę bym z miłą chęcią przygarnęła <3

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię maski i szampony z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się bardzo ciekawie, a moje włosy są suche i zniszczone po malowaniu więc sprawdziłaby sie na nie idealnie:)


    Buziaki kochana:*
    Zapraszam na pastelowy look na moim blogu :)
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa maseczka, zainteresowała mnie ;)
    Chyba się na nią skusze :D

    Zapraszam ;) Odwdzięczam się za obserwacje ;)
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak przejdzie mi faza na niespłukiwane odżywki to z pewnością po nią sięgnę =)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja stosuje na moje zniszczone ( przez prostownice ) włosy odżywki oraz szamponu z firmy syoss, którą polecam włosy są delikatne i łatwe do rozszczeszywania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej nie miałam, ale bardzo lubię ich produkty. Uratowały mi włosy po rozjaśnianiu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już od dawna nie miałam nic tej marki... Ale brzmi naprawdę super :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno już nie korzystałam z produktów tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś używałam, ale przerzuciłam się na kosmetyki polskie :D
    Zoio Moda - Blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety nie przepadam za maskami. Wszystkie, które do tej pory miałam, nie sprawdziły się. Moje włosy zdecydowanie wolą olejki i mgiełki :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam tej maski, ale kiedyś polubiłam się z jakąś odżywką z tej firmy tylko nie pamiętam jaka to była. W sumie na ten moment bardzo rzadko używam masek i muszę koniecznie to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W sumie dawno już nie sięgałam po ich produkty do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam i bardzo lubię. Też go teraz używam:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia