piątek, 28 lutego 2020

The Ordinary - Niacinamide 10% + Zinc 1% - Serum z Witaminą B3 i Cynkiem - 30ml

Hej! Dziś przychodzę do was z pierwszym kosmetykiem marki The Ordinary który wpadł w moje ręce, pierwszym ale zdecydowanie nie ostatnim, a to dlaczego przeczytacie poniżej.


Niacinamide 10% + Zinc 1% - to serum z 10% witaminą B3 oraz cynkiem w stężeniu 1%. Witamina B3 zmniejsza widoczność rozszerzonych ujść gruczołów łojowych (porów), ponadto poprawia nawodnienie skóry i zapobiega powstawaniu przebarwień, które często występują podczas leczenia dermatologicznego trądziku. Natomiast cynk zawarty w preparacie przyspiesza proces regeneracji skóry i skraca czas gojenia się ran. Kosmetyk ma pH wahające się między 5,5, a 6,5. Nie zawiera alkoholu, silikonów,olejów. Jest wegański, a podczas jego produkcji nie ucierpiały żadne zwierzęta.

Działanie produktu:
  • działanie przeciwzapalne,
  • regulacja pracy gruczołów łojowych,
  • rozjaśnianie,
  • przyspieszenie regeneracji komórek.

Serum umieszczone jest w poręcznej szklanej buteleczce z pipetką, proste biało czarne opakowanie w minimalistycznym klimacie lubię tego typu opakowania ładnie prezentują się w łazience. Serum jest przede wszystkim bardzo wydajne, używałam go już od dłuższego czasu a nadal mam go sporo. Wystarcza 2 krople na całą twarz. Mnie nie podrażnił ani nie uczulił , czytałam jednak że u niektórych osób w trakcie stosowania powoduje lekkie szczypanie. Cera już po pierwszych użyciach wygląda na zdrowszą niedoskonałości pojawia się mniej a te które już są goją się zdecydowanie szybciej a skóra jest w dużo lepszej kondycji. Ale po dłuższym czasie mam wrażenie że efekt wow jaki był na początku nie jest już aż tak widoczny, może skóra powoli się do niego przyzwyczaja, zobaczymy.
Kolejnym plusem jest króciutki skład z witaminą BC i cynkiem oraz cena która za produkt który zużywa się tak wolno naprawdę jest niska ( ok 30 zł ) . 

Znacie to serum ? A może macie innych ulubieńców marki The Ordinary ? Chętnie ich poznam. 

Udało mi się ❤️ będę w Maju na konferencji #meetbeauty w Warszawie, i bardzo bardzo siębz tego powodu cieszę! Ktoś z was również sie wybiera? Piszcie, miło będzie zobaczec was osobiście. 😍


sobota, 1 lutego 2020

Paleta cieni Zoeva Cocoa Blend

Hej! Dziś przychodzę do was z recenzja paletki zoeva która pojawia się na blogu dość późno, blużywam jej od dłuższego czasu i sama nie wiem dlaczego wcześniej o niej tutaj nie wspomniałam, bo zdecydowanie warto o niej wspomnieć.


Paletka jest zapakowana w estetyczne tekturowe pudełko, wewnątrz mamy 10 kolorów 5 matowych i błyszczących. Kolory są naprawdę ciekawe beże, bordo,złoto, brązy aż po czerń. Kolory w większości ciepłe, paletkę uwielbiam i często po nią sięgam co widać po jej stanie ;) , cienie są  miękkie mocno napigmentowane i świetnie się blendują. Świetna jakość za przystępną cenę. Małym minusem jest brak w niej lusterka, jednak mi osobiście to nie przeszkadza bo do makijażu używam osobnego. Sprawdza się świetnie zarówno do makijaży dziennych jak i wieczorowych i jest to paleta w której używamy każdego cienia a nie jedynie pojedynczych jak to ma często miejsce w przypadku innych palet.


Kupiłam ją za około 70 zł cieni mamy 10 więc cena za jeden wynosi około 7 zł z tą jakoś jest to zdecydowanie niewiele. Nadaje się idealnie dla osób które rozpoczynają swoją przygodę z wizażem jak i dla profesjonalistów. Ja należę zdecydowanie do tych pierwszych i jestem totalnym samoukiem ale wrzucam wam tutaj makijaż wykonany właśnie tą paletką, na niedociągnięcia możecie przymknąć oko.. ;)
Pierwsze zdjęcia w świetle bardziej naturalnym następnie w świetle sztucznym mocnym.







Podsumowując, jeżeli nie macie jej jeszcze w swojej kolekcji to bardzo polecam. Lubicie paletki Zoevy? Znacie markę?

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia