Aloe 99% Soothing Gel posiada duży wachlarz zastosowń i idealnie sprawdzi się jako:
- serum do włosów, które będzie nawilżać suche i łamliwe końcówki
- krem nawilżająco - kojący, który idealnie nada się podczas poparzeń słonecznych, ukąszeniach owadów czy po zabiegach kosmetycznych, które podrażniają skórę
- miejscowy żel na okolice oczu, który zmniejsza cienie i opuchliznę
- balsam do ciała, stóp i dłoni redukujący suche miejsca
- żel po goleniu, który łagodzi podrażnienia mechaniczne "
Produkt ma bardzo ładne poręczne i nawiązujące do liścia aloesu opakowanie, dokładnie widoczne mamy zużycie produktu chociaż jeżeli o zużycie chodzi jest bardzo wydajny wystarczy go naprawdę niewiele na jednorazowe użycie a efekt jest zadowalający. Zapach przyjemny aloesowy delikatny nie nachalny. Używałam go głównie na twarz oraz ciało, jeżeli chodzi o jego działanie na włosy nie wypowiem się ponieważ w ten sposób go nie testowałam póki co.
Sprawdza się świetnie jako balsam do ciała , szczególnie lubię go używać po kąpieli oraz na miejsca podrażnione po goleniu uspokaja wtedy wszelkie podrażnienia. Żel szybko się wchłania, dobrze nawilża koi i co ważne nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy.
Do twarzy sprawdza się równie dobrze, zdarzyło mi się go używać za równo na noc w celu mocnego nawilżenia skóry i świetnie radzi sobie z suchością skóry, szybko się wchłania i doskonale współgra z kremem na noc. Oraz na dzień jako baza pod makijaż gdzie również sprawdza się świetnie szczególnie gdy nie mamy rano zbyt wiele czasu z tym swoim ekspresowym wchłanianiem się współgra z podkładem nic złego się nie dzieje, dodatkowo zapach orzeźwia i pobudza do działania. ;) Również wszelkie ranki, zadrapania przy używaniu go goją się zdecydowanie szybko. Dodatkowym plusem jest również cena za 250ml opakowanie zapłacimy około 30 zł w zależności od sklepu.
Dobry uniwersalny produkt za stosunkowo niską cenę a zastosowań ma wiele.
A jakie Wy macie o nim zdanie? Znacie , używacie? Polecacie inne kosmetyki tej marki ?
Aż sama sobie się dziwię, że jeszcze go nie miałam 🙂
OdpowiedzUsuńTeż sporo dobrego o nim słyszałam 🙂
Pozdrawiam
Lili
Tyle plusów się słyszy i czyta o tym produkcie - a sama nigdy go nie testowałam, więc nie mam zdania ! jednak już samo opakowanie - zachęca :)
OdpowiedzUsuńZnam go i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKocham ten żel i pozostanę mu wierna do końca życia. 😊
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać, ale słyszałam dużo dobrego o tym żelu więc na pewno kiedyś go sprawdzę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTaaak, to produkt prawdziwie kultowy. Na tyle, że gdy był na fali, był problem z jego dostępnością... Sama jeszcze nie miałam i raczej chyba póki co się nie skusze. Na podrażnienia mam ekstrakt z aloesu który również świetnie się sprawdza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)